reżyseria: Stanley Donen
gatunek: komedia, sensacyjny
produkcja: USA
Zostałam zbesztana za zaniedbywanie bloga, tak wiec obiecuję poprawę w związku z czym dzisiaj przedstawię film jaki ostatnio udało mi się obejrzeć. Jest to "Szarada" z 1963r. Główne role grają Audrey Hepburn-jedna z moich ulubionych aktorek :) oraz Cary Grant (polecam również "Arszenik i stare koronki" z jego udziałem, ale to może w którymś z kolejnych postów :) ) Szarada jest typem dreszczowca z domieszką niezłego humoru (dialogi są nieziemskie, przysięgam!) i oczywiście nie mogło obejść się bez krótkiej historii miłosnej. Na początku akcji główna bohaterka (Regina Lampert), podczas pobytu w górach zwierza się przyjaciółce Sylvie, że zamierza rozwieść się z mężem. Cała sprawa nabiera tajemniczości, kiedy po powrocie Reggie zostaje wezwana na policję, gdzie dowiaduje się o morderstwie męża (został wyrzucony z pociągu), który był zamieszany w kradzież 250 tys. dolarów. Pieniędzmi są zainteresowani dawni wspólnicy Karola-męża Reggie i od teraz kobieta znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, otoczona przez przestępców, fałszywego agenta C.I.A. oraz mężczyznę, którego poznała w górach i jak się okazuję o kilku tożsamościach...
Poraz kolejny muszę napisać, że film ogląda się świetnie. Jest duża porcja inteligentnego i niebanalnego humoru, więc naprawdę można się pośmiać :) Ponadto stroje Audrey są rewelacyjne. Jako zwolenniczka klasyki i minimalizmu jestem oczarowana krojem sukienek, a w szczególności płaszczy. Nie pomijając kapeluszy o oryginalnym kształcie. Chociaż mają one też swoje zadanie do wykonania. Osłaniają te cudownie fryzury, koki i wysokie upięcia lat 60. . Czy dzisiaj któraś z was założyłaby zwykłą czapkę albo miękki i nieusztywniany beret na taki kok? Chyba nie :D dodaję kilka zdjęć, żeby wam to zobrazować :)
PS Szarada znaczy 'zagadka, kalambury' . Słowo 'szarada' pojawiło się w filmie tylko raz. W piosence, która otrzymała później nominację do Oscara.
chętnie bym obejrzała ten film. piękna audrey.. a ten musztardowy płaszcz - cudo!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Audrey i stare filmy! Czekam na recenzje następnych i dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńw berecie założonym na kok chyba tylko Audrey wygląda dobrze :D
OdpowiedzUsuńczekam na prezentację tego Twojego płaszcza zdobytego w sh :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń